Caponata z owocami morza

25 listopada 2016

Krystian

Ryby i owoce morza

O caponacie już pisaliśmy – w jej standardowej, tj. wyłącznie warzywnej postaci. Jako taka może stanowić zarówno samodzielne danie, jak i dodatek do innych potraw. Nie odmówimy sobie jednak przyjemności dodania również przepisu na caponatę z od razu dodanymi owocami morza – stanowi ona bowiem wartość samą w sobie. Co dokładnie dodamy do niej obok warzyw zależy natomiast od indywidualnych upodobań – ale wystarczą najprostsze i najłatwiej dostępne składniki, jak krewetki, krążki z kalmara, takie lub inne ośmiornice czy też mule. Ważne jednak, aby nie były to pierwsze z brzegu produkty, lecz takie względnie wysokiej jakości. Oprócz tego skład nie różni się jakoś dramatycznie od wersji podstawowej, jednak nie jest też do końca taki sam – dostosowaliśmy go nieco do połączenia z „morskimi” składnikami.

Caponata z owocami morza

2016-11-25 03:13:21

Kolorowa caponata z owocami morza – tradycyjne danie z bakłażana i selera tym razem w wersji wzbogaconej o krewetki, mule czy kałamarnice.

Zapisz przepis

Drukuj

Składniki (dla 4 osób)

1 duży bakłażan (500g)
300g owoców morza wg uznania (np. krewetki, mule, krążki z kalmara)
1 duża cebula (200g)
3-4 ząbki czosnku
3 łodygi selera naciowego
500g pomidorów
garść zielonych oliwek (75g)
garść czarnych oliwek (75g)
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka rozmarynu
1/2 łyżeczki owoców kolendry
1/2 łyżeczki kolorowego pieprzu
100ml (pół)wytrawnego białego wina
1 łyżka soku z cytryny
sól

Instrukcje

Bakłażana kroimy w grubą (3-4cm) kostkę i sprawiamy wg naszych porad jak przygotować bakłażana – solimy, pozostawiamy na pewien czas, po czym płuczemy i osuszamy. Cebulę i czosnek obieramy – pierwszą kroimy na półtalarki, drugi na plasterki. Z selera odcinamy końcówkę od strony korzenia i kroimy na ok. 1cm odcinki. Z pomidora usuwamy skórkę i łyko (patrz porady jak sprawiać pomidory), następnie kroimy w grubą kostkę.
Owoce morza w razie potrzeby rozmrażamy, a także sprawiamy/obieramy stosownie do ich rodzaju. W razie potrzeby dzielimy na mniejsze kawałki. Jeżeli są w postaci surowej (nie były wcześniej parzone/gotowane), blanszujemy je poprzez zanurzenie na 1-2 minuty w wodzie o temperaturze zbliżonej do wrzenia (nie gotujemy!).
Na głębokiej patelni na dość silnym ogniu rozgrzewamy kilka łyżek oliwy. Wrzucamy kawałki bakłażana i smażymy ok. 5 minut do lekkiego zarumienia, często mieszając/przerzucając.
Bakłażana przekładamy do innego naczynia, zmniejszamy nieco ogień i rozgrzewamy jeszcze kilka dodatkowych łyżek oliwy. Dodajemy cebulę, czosnek i seler. Smażymy przez 3-4 minuty do zeszklenia, po czym dolewamy wino i sok z cytryny. Podgrzewamy całość jeszcze kilka minut, aby płyn w większości odparował.
Dodajemy pomidory i oliwki oraz wkładamy z powrotem bakłażana. Przyprawiamy: oregano, rozmarynem, pieprzem i kolendrą oraz – ostrożnie – solą. Doprowadzamy do wrzenia i na niezbyt dużym ogniu dusimy przez 10-15 minut, zależnie od sytuacji pod przykryciem lub bez niego.
Pod sam koniec dodajemy owoce morza mieszając z pozostałymi składnikami. Przykrywamy i dusimy przez nie więcej niż 2-3 minuty.

Uwagi

Owoce morza nie tylko powinny być dobrej jakości, ale pamiętajmy, że nie możemy ich zbyt długo gotować czy dusić. Kilka minut w zupełności wystarczy, w przeciwnym razie staną się twarde i gumiaste.