Cannelloni ze szpinakiem i ricottą

Wracamy ponownie do tematu cannelloni. Poprzedni przepis na wersję z mięsem i sosem pomidorowym był dość „bezpieczny” i „zachowawczy”, gdyż nie zawierał budzących większe kontrowersje składników. Dziś zaryzykujemy jednak użycie szpinaku – który gorąco polecamy, ale zdajemy sobie sprawę, że nie każdy go lubi. Podobnież nie każdemu musi przypaść do gustu dość mocno śmietankowy smak wynikający z użycia twarożku ricotta. Jeśli jednak lubicie takie smaki, koniecznie wypróbujcie przepis poniżej – to również jest jeden z najbardziej znanych na świecie, klasycznych sposobów na cannelloni.
Poza tym jednak cannelloni ze szpinakiem i ricottą zawiera… szpinak i ricottę, każda interpretacja może mieć jakieś swoje szczególne cechy lub ich kombinacje. Ja przede wszystkim nie używam dość popularnego w tej potrawie szpinaku mrożonego, ale zawsze świeży. Po opłukaniu kroję go grubo, po czym krótko blanszuję na maśle i oliwie, razem z cebulą dymką i czosnkiem. Uważam, że zbliżona do idealnie gładkiej konsystencja farszu nie musi być koniecznie naszym celem, ani w sensie wizualnym, ani technicznym. Krótko blanszowane liście świeżego szpinaku zachowują strukturę na tyle, aby ułatwić utrzymanie kształtu przez cannelloni nadziane miękkim przecież farszem.
Niektórzy do cannelloni ze szpinakiem i ricottą dodają również nieco słodkiej śmietany. Można to oczywiście zrobić jeśli ktoś lubi, ale pamiętajmy, że już sama ricotta ma dość śmietankowy smak. Zawiera również sól, podobnie jak użyty w naszym przepisie bulion i sos pomidorowy, dlatego nie dodajemy jej już ani trochę więcej. Dodajmy za to nieco pieprzu, najlepiej białego, aby lekko wyostrzyć smak farszu. Tylko ostrożnie, bo łatwo z nim przesadzić. Nawiasem mówiąc, zamiast sosu pomidorowego do przyrządzenia cannelloni z tego rodzaju nadzieniem stosuje się często beszamel. To jednak rozwiązanie dla wyjątkowych fanatyków połączeń sera, masła, śmietany czy mleka 🙂
Przy odrobinie ostrożności w obchodzeniu się z gotowym daniem, może być ono wyjątkowo atrakcyjne wizualnie. Jako takie na pewno przyda się, jeśli zawartość talerza będzie miała z założenia zrobić wrażenie na drugiej osobie 🙂 Jest też dość łatwe w przygotowaniu, z tym że warto skorzystać z jakiegoś narzędzia wspomagającego nadziewanie rurek cannelloni farszem – np. urządzenia z tłoczkiem używanego do dekorowania ciast. Oczywiście zawsze można użyć łyżeczki i palców, ale umówmy się, że to akurat jest średnio wygodne rozwiązanie.
Jak przy każdym przepisie na cannelloni spierać mogą się zwolennicy i przeciwnicy jego wstępnego obgotowania. Od razu jednak mówimy, żebyście w przypadku tej receptury obgotowania nie próbowali. Farsz serowo-szpinakowy, nawet w niżej opisanej wersji, jest mimo wszystko miękki i przez to słabo utrzymuje kształt makaronu. Zamiast obgotowania stosujemy metodę dość znacznego rozcieńczenia sosu pomidorowego bulionem, sytuację ratuje też spora zawartość tłuszczu w farszu (ser!). Przypilnujcie tylko, aby na dnie brytfanny do której zaczynacie wkładać makaron było już trochę sosu – dzięki temu dokładnie otoczy on cannelloni. Między poszczególnymi rurkami powinny być też wprawdzie niewielkie, ale jednak przerwy.

Cannelloni ze szpinakiem i ricottą

Składniki (dla 2 osób)
- ok. 10 suchych rurek cannelloni
- 150g szpinaku
- 250g sera ricotta
- 1-2 ząbki czosnku
- 2-3 nieduże cebule dymki (biała część)
- 1 łyżka parmezanu
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka oliwy
- 1/4 łyżeczki białego pieprzu
- 250ml bulionu
- sos pomidorowy wg naszego przepisu (ok. 350ml)
Instrukcje
- Szpinak bardzo dokładnie płuczemy w zimnej wodzie, odsączamy, po czym grubo kroimy. Cebule dymki kroimy w dość cienkie półtalarki. Ząbki czosnku obieramy i drobno siekamy.
- Na patelni na dość silnym ogniu rozgrzewamy masło i oliwę. Gdy się roztopią i zaczną wrzeć, wrzucamy czosnek i cebulę. Podsmażamy ok. 2 minuty do zeszklenia często mieszając. Dodajemy szpinak i blanszujemy przez kolejne 2 minuty mieszając z pozostałymi składnikami.
- W misce rozprowadzamy ricottę dodając partiami szpinak z całą pozostałą zawartością patelni. Mieszamy wszystko dokładnie ze sobą, w międzyczasie dodając również szczyptę białego pieprzu oraz łyżkę parmezanu.
- W międzyczasie przygotowujemy również sos pomidorowy – w sposób i w ilości z naszego przepisu – po czym blendujemy go z bulionem na gładką masę. Część tak przygotowanego sosu wylewamy na dno brytfanny o rozmiarze z grubsza odpowiadającym ilości użytego cannelloni.
- Suche rurki cannelloni nadziewamy farszem serowo-szpinakowym. Warto wspomóc się w tym np. narzędziem do dekorowania ciast. Nadziany makaron układamy w jednej warstwie w sosie na dnie brytfanny; dość ściśle, ale z niewielką przerwą między rurkami.
- Zawartość brytfanny przykrywamy starannie resztą sosu, a samo naczynie zamykamy wieczkiem lub folią aluminiową. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy przez ok. 40 minut, przy czym w połowie tego czasu usuwamy przykrycie brytfanny.
Pokrewne inspiracje
- Składniki wyjściowe
- Pokrojony szpinak, cebula i czosnek
- DSCN2194
- ...po czym dokładnie mieszamy z ricottą
- Sos pomidorowy blendujemy z bulionem
- Cannelloni faszerujemy i układamy w sosie
- Całość przykrywamy resztą sosu
- Cannelloni zapiekamy najpierw pod przykryciem...
- ...a potem bez niego
- Cannelloni ze szpinakiem i ricottą