Dziś przedstawiamy kaczkę w wersji na słodko, a właściwie słodko-kwaśno. Poniższy przepis jest luźno inspirowany kuchnią włoską, aczkolwiek pozwoliłem sobie spojrzeć również w inne regiony świata – stąd np. dobrze komponujący się z tytułowymi malinami imbir czy też syrop klonowy, którego jestem swego rodzaju fanem. Zamiast syropu można użyć płynnego miodu, który jest dość podobny w smaku (co oczywiście nie znaczy, że to tożsame produkty). W kuchni wolę jednak w miarę możliwości stosować syrop klonowy również dlatego, że ze względu na raczej płynną konsystencję jest bardzo wygodny w użyciu. A gdyby ktoś miał zbyt duże opory przed zakwalifikowaniem tej potrawy do kuchni włoskiej, jeden argument może być przeważający – makaron, bez którego, jakby nie patrzeć, to danie właściwie nie istnieje.

Dla niektórych nieco przerażające może natomiast wydawać się samo zagadnienie smażonej kaczki. Innymi słowy, jak to zrobić, aby nie było surowe i w ogóle dało się zjeść? No cóż, przygotowanie w ten sposób piersi z kaczki wymaga nieco podstaw teoretycznych oraz wyczucia i wprawy, ale ten przepis może być dobrym początkiem, aby je nabyć. Zapewniam, że mięso widoczne na zdjęciu było po przyrządzeniu bardzo smaczne. Zapraszamy również do naszego poradnika nt. sposobów przygotowania kaczki.

Smażona kaczka z malinami i makaronem

2015-02-15 13:35:10

Pięknie wyglądająca, soczysta kaczka w słodko-kwaśnym sosie malinowym podana na makaronie wstążkach.

Zapisz przepis

Drukuj

Składniki (dla 2 osób)

1 duża lub 2 średnie piersi z kaczki (450g)
2 małe marchewki
kilka szalotek
180g malin (świeżych lub rozmrożonych)
150ml bulionu
sól
czarny pieprz świeżo mielony
1 łyżka soku z cytryny
kilka łyżek syropu klonowego lub płynnego miodu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
masło
oliwa
180g makaronu wąskie wstążki (tagliatelle, wąskie fettuccine)

Instrukcje

Szalotki obieramy i drobno siekamy. Marchewkę obieramy i tniemy na niewielką kostkę.
Na niedużej patelni na średnim ogniu rozgrzewamy masło. Gdy zacznie wrzeć, wrzucamy szalotki oraz marchewkę. Smażymy ok. 2 minuty, po czym zalewamy bulionem. Gotujemy na niezbyt silnym ogniu przez 10 minut pod przykryciem.
Dodajemy maliny, imbir i 1 łyżkę soku z cytryny. Dusimy bez przykrycia przez 10-15 minut do otrzymania gęstego sosu, co pewien czas mieszamy. Na kilka minut przed końcem dodajemy kilka łyżek miodu lub syropu klonowego (należy posmakować sos i dodać ile trzeba).
W międzyczasie przygotowujemy kaczkę. Usuwamy nadmiar skóry i nacinamy ją ukośnie w kratkę. Nacieramy solą i pieprzem. Na patelni na średnim ogniu rozgrzewamy 1-2 łyżki oliwy. Kaczkę smażymy przez 3-6 minut od strony skóry (zależnie od wielkości mięsa) i przez 3 minuty z drugiej. Natychmiast wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni (termoobieg) piekarnika i trzymamy w nim przez ok. 15 minut (zależnie od grubości mięsa). Gotowe mięso pozostawiamy na kilka minut, aby odpoczęło, po czym kroimy w dość cienkie plastry; pozwalamy odpłynąć ewentualnemu nadmiarowi soków.
Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie zgodnie z instrukcjami producenta. Po odsączeniu mieszamy z 1-2 łyżkami oliwy.
Pokrojoną kaczkę układamy na makaronie, polewamy sosem malinowym i dekorujemy np. natką pietruszki.