Holenderska zupa z grochu (erwtensoep)

Jaka część z Was jest entuzjastą zupy grochowej? Pewnie znajdzie się sporo takich osób, ale trzeba przyznać, że to dość „kontrowersyjna” potrawa. Dlatego będzie również wielu takich, którzy popularnej „grochówki” nie dotkną nawet kijem. Prawdę powiedziawszy ja sam należę do tej drugiej opcji. Ale kto powiedział że zupa z grochu występuje tylko w jednej możliwej odmianie? W gruncie rzeczy to bardzo stara potrawa, więc być może więc znajdzie się taki przepis, który przekona nieprzekonanych? Odpowiedzią może być receptura poniżej. Choć nadal jest to zupa z grochu, to jednak w wersji znanej z kuchni niderlandzkiej. Jako taka różni się od „grochówki” z naszej części Europy, więc na pewno warto spróbować.
Lista składników i sposób przygotowania jest w miarę bliski tradycyjnym recepturom. Choć oczywiście nietrudno się domyślić, że jest ich w rzeczywistości wiele, a my nie bylibyśmy sobą bez dodania czegoś „ekstra”. Charakterystyczne dla tej zupy jest przygotowywanie jej z łuskanych połówek ziaren grochu (spliterwten). Ma to duże znaczenie praktyczne, gdyż taki groch nie tylko nie wymaga namaczania, ale bardzo szybko się gotuje. Ogólnie erwtensoep może być przygotowana bardzo szybko, również w naszej wersji. Nie mniej jednak wiele przepisów zakłada wykonanie poszczególnych czynności nawet szybciej i prościej niż my proponujemy to poniżej.
Warto też zwrócić uwagę na kwestię mięsa i kiełbasy. Po pierwsze, to wcale nie musi być karkówka. Ciekawą alternatywą mogą być np. wieprzowe nóżki lub żeberka – w tym drugim wypadku również wędzone. Z kolei kiełbasa właściwie nie jest obowiązkowa, chociaż czysto teoretycznie z tą zupą kojarzone jest coś, co Holendrzy określają mianem rookworst – dosłownie wędzona kiełbasa. Czym tak naprawdę jest rookworst, co się z tym robi, jakiej jest jakości i czy w ogóle da się to zjeść, a nawet czy chcą to jeść sami Holendrzy – to już inna bajka. Jeśli jednak mielibyśmy dodać kiełbasę, wówczas najlepiej po prostu taką jak proponujemy w przepisie.
P.S. A jakby co, wymawia się to tak: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9c/Nl-erwtensoep.ogg 🙂

Holenderska zupa z grochu (erwtensoep)

Składniki (dla 4 osób)
- 2 duże plastry karkówki (450g)
- 300g parzonej lub podwędzanej kiełbasy, drobno lub średnio rozdrobnionej
- 300g łuskanych połówek ziarna grochu
- 3 łodygi selera naciowego
- pół średniego selera korzennego
- 2 średnie marchewki
- 1 nieduży por
- 1 płaska łyżeczka świeżo mielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka cząbru
- kilka liści laurowych
- sól
Do podania
- ciemny żytni chleb
- cienko krojony parzony wędzony boczek
- żółty ser
Instrukcje
- Do garnka wlewamy 2,5 litra zimnej wody i wsypujemy 1 łyżeczkę soli. Wkładamy plastry karkówki i powoli podgrzewamy. Gdy na powierzchni pojawi się gęsta piana, odszumowujemy jak bulion. Dodajemy liście laurowe i gotujemy niezbyt gwałtownie pod częściowym przykryciem przez 40 minut.
- W międzyczasie obieramy marchewki i kroimy w dość cienkie (kilka mm) plastry. Seler korzenny obieramy i kroimy w ok. 5 kostkę. Z selera naciowego usuwamy zdrewniałe końcówki i kroimy w cienkie (kilka mm) plasterki. Por rozcinamy wzdłużnie, dokładnie płuczemy (piasek!) i kroimy w grube półtalarki.
- Do wywaru dodajemy groch, marchew i seler naciowy. Doprowadzamy ponownie do wrzenia i gotujemy kolejne 20 minut.
- Dodajemy również seler korzenny oraz por, wkładamy całą kiełbasę. Wyjmujemy natomiast karkówkę i gdy chwilę przestygnie, drobno kroimy i umieszczamy z powrotem w zupie. Doprowadzamy całość do ponownego wrzenia i gotujemy następne 20 minut.
- Gotową zupę doprawiamy cząbrem, pieprzem i w razie potrzeby solą. Kiełbasę wyjmujemy, kroimy w nieduże kawałki i umieszczamy z powrotem w garnku.