Królik po myśliwsku

Królik – mięso delikatne, chude i – jak na mięso właśnie – zdrowe. W ostatnich latach zdecydowanie wróciło w naszym kraju do łask i jest łatwo dostępne w zupełnie przyzwoitej cenie. Chyba najbardziej znanymi w Polsce kulinarnymi sposobami na królika są te, które zakładają jego pieczenie lub duszenie we włoszczyźnie i podanie z sosem z dodatkiem śmietany. Do tego też dojdziemy, ale mimo wszystko rozpocznijmy od przepisu mającego swoje korzenie raczej na Półwyspie Iberyjskim – królika upieczemy z dodatkiem wina, pomidorów, cebuli i kilku prostych przypraw. Ja lubię go nie tylko dlatego, że po prostu mi smakuje, ale również za prostotę. Nie ma wiele przesady w stwierdzeniu, że wystarczy pobieżnie pokroić kilka składników, włożyć do brytfanny, posypać ziołami, przykryć i… zapomnieć na 90 minut, podczas których będą przebywać w piekarniku. No, jeszcze gdzieś po drodze warto ugotować ziemniaki 🙂 Pewne jest jednak, że brak czasu rzadko będzie w przypadku tej potrawy trafną wymówką…
Jeszcze kilka słów na temat rozbioru/podziału tuszki królika. Jeżeli kupujemy w sklepie królika już podzielonego, zwykle wygląda to w ten sposób, że obok oddzielonych nóg znajdziemy pokrojony na fragmenty korpus razem z kośćmi. W internecie można też znaleźć sporo instruktarzy (filmów) jak to zrobić w taki właśnie sposób. Niekoniecznie jest to jednak wygodne z punktu widzenia konsumpcji ugotowanego już mięsa, gdyż zawiera ono wówczas dużo kości. Jeśli więc dzielę królika samodzielnie, wówczas po odcięciu nóg oddzielam pozostałe mięso od kręgosłupa czy żeber. W ten sposób z 6 otrzymanych w ten sposób fragmentów 2 są całkowicie czystym mięsem. Robię to w ten sposób, że dokonuję nacięcia na grzbiecie po obu stronach kręgosłupa i oddzielam mięso od kości grzbietu i żeber. Nie jest to trudne i wymaga tylko minimalnej wprawy. A to co pozostanie nam po oddzieleniu mięsa wcale nie musi się zmarnować – będzie doskonałą podstawą pod zupę czy mięsny bulion.

Królik po myśliwsku

Składniki (dla 4 osób)
- 1 średnia tuszka królika (1,2kg)
- 600g średnich pomidorów
- 200g wędzonego boczku
- 2 średnie cebule (po 150g)
- 200ml (pół)wytrawnego czerwonego wina
- 10 ząbków czosnku
- kilka liści laurowych
- tymianek
- kilka gałązek natki pietruszki
- sól
- pieprz
- masło
Do podania
- gotowane ziemniaki polane roztopionym masłem lub na nim podsmażone
Instrukcje
- Jeżeli królik nie jest podzielony, dokonujemy rozbioru zgodnie ze wskazówkami we wstępie. Płuczemy w zimnej wodzie i osuszamy papierowym ręcznikiem. Pomidory kroimy wzdłużnie na ćwiartki, pozostawiając skórkę, ale usuwając ewentualny nadmiar łyka. Cebule obieramy i kroimy tak samo jak pomidory. Boczek kroimy w dość cienkie plasterki.
- Na dnie dużej brytfanny kładziemy czosnek, liście laurowe i natkę pietruszki. Następnie wykładamy kawałki królika i przykrywamy je boczkiem. Mięso obkładamy pomidorami, cebulą i 2 łyżkami masła, w międzyczasie przesypując wszystkie składniki dość obficie solą, pieprzem i tymiankiem. Na koniec podlewamy winem.
- Brytfannę szczelnie przykrywamy (pokrywką lub folią aluminiową) i wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni (termoobieg) piekarnika. Pieczemy przez 90 minut.
- Królika podajemy na ciepło z warzywami, sosem i ziemniakami – gotowanymi i polanymi masłem lub na nim podsmażonymi.
- Składniki wyjściowe
- Pokrojone warzywa i boczek
- Składniki układamy kolejno w brytfannie...
- ...przesypując przyprawami
- Pieczemy pod przykryciem przez 90 minut
- Królik po myśliwsku
to jest pychota