Być może pamiętacie publikowany przez nas przepis na kaczkę po tajsku. Było słodko i dość ostro, czyli typowa Azja Południowo-Wschodnia. Jeśli jednak zaproponowaliśmy coś po tajsku, to warto pokazać również odpowiednik z niedalekiego sąsiedztwa, czyli po wietnamsku. Poniższy przepis jest niewielką modyfikacją skądinąd znanej receptury przypisywanej zwykle Rickowi Steinowi. Można ją łatwo znaleźć w internecie pod hasłem Vietnamese duck braised in spiced orange juice.

O ile tylko ktoś lubi kaczkę oraz kuchnię tej części świata, powinien zdecydowanie przetestować ten przepis. Pomimo pewnej czasochłonności jest on w gruncie rzeczy całkiem prosty do wykonania, a efekt smakowy – naprawdę rewelacyjny. Minimalnym wysiłkiem można też sprawić, że potrawa podana z ryżem, a także użytym do jej przygotowania anyżem czy papryczką chili, będzie też dobrze wyglądać. Na pewno można zrobić takim daniem wrażenie na gościach, doskonale pasuje też do naszej kategorii „kolacja we dwoje”. Jednak gorąco polecamy ją choćby i ot tak na co dzień.

Na koniec mała porada. Przy tym przepisie często spotyka się adnotację, aby pozostały po początkowym smażeniu, wytopiony z kaczki tłuszcz zachować do przyszłego użytku. Jest to jak najbardziej słuszne i może mieć zastosowanie w przypadku każdej potrawy przy okazji której zostaje nam kaczy smalec bez innych dodatków, ewentualnie gdy jest nim np. tylko sól albo inny tłuszcz. Dotyczy to m.in. też wspomnianej kaczki po tajsku, gdzie najpierw pieczemy mięso praktycznie bez żadnych dodatków. Kaczy smalec ma specyficzny aromat, a także – jak większość tłuszczów zwierzęcych – wysoki punkt dymienia. Dlatego dobrze nadaje się nie tylko do tak prostych rzeczy jak przysmażanie ziemniaków, ale też np. do takich potraw z różnych rodzajów drobiu, gdzie jedną z pierwszych czynności w ich przyrządzeniu jest obsmażenie mięsa.

Kaczka po wietnamsku w soku pomarańczowym

2015-08-16 21:11:45

Niezwykle oryginalna kaczka po wietnamsku w sosie z soku pomarańczowego, aromatycznego anyżu i imbiru, wzbogacona pikanterią ostrego chili.

Zapisz przepis

Drukuj

Składniki (dla 2 osób)

800 mięsa z kaczki (filety, nogi),
500ml soku z pomarańczy
2-3 cm świeżego imbiru
2 kawałki trawy cytrynowej
3 anyże gwiazdkowe
2 ząbki czosnku
1 papryczka chili (lub więcej, ale ostrożnie!)
kilka cebulek dymek (biała część)
2 łyżki brązowego cukru
4 łyżki sosu rybnego
2-3 łyżki oliwy

Do podania

ryż (zwykły lub jaśminowy)

Instrukcje

Imbir kroimy w cienkie słupki. Czosnek obieramy z łupinek i miażdżymy w wyciskarce. Trawę rozbijamy lekko rękojeścią noża lub nacinamy. Papryczkę chili kroimy wzdłużnie na pół i usuwamy nasiona.
Kaczkę dzielimy na mniejsze kawałki – filety na 2 (maks. 3) części, nogi na pół. W głębokiej patelni na dość silnym ogniu rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy. Obsmażamy kaczkę – najpierw krótko od strony mięsa, aby je "zamknąć", a potem dokładnie od strony skóry do mocnego zarumienienia. Powinno wytopić się jak najwięcej tłuszczu.
Z patelni wyjmujemy mięso i pozostawiamy jedynie ok. 2 łyżek tłuszczu. Zmniejszamy nieco ogień i wrzucamy imbir, czosnek, anyż, chili i trawę cytrynową. Podsmażamy przez 2-3 minuty, często mieszając i uważając, aby składników nie przypalić.
Zawartość patelni zalewamy sokiem. Dodajemy brązowy cukier i sos rybny. Doprowadzamy płyn do wrzenia i wkładamy mięso. Kaczkę dusimy na małym ogniu pod przykryciem, aż będzie miękka – zwykle ok. 1,5 godziny. Co pewien czas warto odwrócić mięso na drugą stronę. W razie potrzeby można dodać więcej soku i/lub cukru.
Pod koniec duszenia sosu nie powinno być bardzo dużo. 10-15 minut przed końcem dodajemy dymkę, którą uprzednio kroimy na kilkumilimetrowej grubości talarki.